Ostatnia aktualizacja:
2024-04-11

Prawdopodobnie dlatego Twój przewlekły ból pleców nie znika!

Poznasz tu wskazówkę, o której rzadko się słyszy, gdy chcemy opanować przewlekły ból pleców. Bardzo możliwe, że to jej brakuje Ci do pozbycia się tego problemu!

W tym wpisie poznasz wskazówkę, którą możesz wykorzystać zaraz po przeczytaniu i uwzględnić w swoim planie działania tak aby jak najszybciej pozbyć się uporczywego bólu.

Przewlekły ból pleców - czym jest i jak powstaje ból?

Zacznijmy od zbudowania odpowiedniego kontekstu. Do modulacji bólu - a więc jego zwiększania i zmniejszania, może dochodzić na 3 poziomach. Jest to poziom obwodowy, rdzeniowy i ponad rdzeniowy.

Reakcja na ból

Jeżeli przykładowo skaleczymy się w palec, to receptory czuciowe odbierają ten bodziec jako coś szkodliwego. Zapoczątkowany tu sygnał na poziomie obwodowym jest przesyłany neuronami do rdzenia kręgowego, a stamtąd dalej do do mózgu. Innymi słowy, przez poziom rdzeniowy sygnał dociera do poziomu ponad rdzeniowego. Tam, integracja wielu obszarów na poziomie struktur korowych mózgu - między sobą - będzie doprowadzała do tego, czy pojawi się ból czy nie. W tym filmie możesz zobaczyć dokładniej jak to działa. 

W kontekście tego wpisu, kluczową rolę będzie odgrywało to, co dzieje się na poziomie ponad rdzeniowym, czyli w naszym mózgu. 

Budując dalszy kontekst, powiedzmy sobie, czym w ogóle jest ból. Z definicji, według międzynarodowego stowarzyszenia badań nad bólem, ból jest “nieprzyjemnym doznaniem zmysłowym i emocjonalnym , związanym z rzeczywistym lub potencjalnym uszkodzeniem ciała, lub opisywanym w kategoriach takiego uszkodzenia”. Tak więc sama definicja mówi nam, że ból to nie tylko to co czujemy, ale również to, co myślimy o nim.

Przewlekły ból pleców - wpływ mózgu

Fajnie obrazuje to sytuacja, kiedy zawodnik mma, Jon Jones - po wygranej walce, szczęśliwy, uśmiechnięty, wyluzowany, stanął do wywiadu.

John ból

Na jego początku zwrócił uwagę na swoją stopę, gdzie miał złamanego palca. Możemy zakładać, że do tego czasu był tego nieświadomy - mimo, że sygnały z uszkodzonej części ciała były cały czas wysyłane do mózgu. Dopiero gdy to zobaczył, doszło to do jego świadomości i gwałtownie wpłynęło to na jego stan, zresztą KLIKNIJ TUTAJ i zobacz.   

Tak więc jak widzisz, poziom ponad rdzeniowy ma duże znaczenie jeżeli chodzi o modulację naszych doświadczeń, NAWET W OBLICZU RZECZYWISTEGO USZKODZENIA CIAŁA.

Ogólnie, w przypadku Jonsa, nie ma w tym nic złego, że po przeniesieniu uwagi na stopę zareagował w taki sposób. Zobaczył w końcu realne uszkodzenie swojego ciała, którego przed chwilą doznał. 

Problem pojawia się wtedy, gdy przy BRAKU takiego uszkodzenia reakcja stresowa jest równie wygórowana. A wiemy z definicji, że ból może być związany z rzeczywistym lub POTENCJALNYM uszkodzeniem ciała.

Wykres przewlekłego bólu

Przewlekły ból pleców a nadmierna czujność

I tak docieramy powoli do kluczowej rzeczy tego wpisu. Istnieje coś takiego, jak nadmierna czujność, która może odgrywać sporą rolę w utrzymaniu się PRZEWLEKŁEGO bólu. Z definicji jest to “wzmocniony stan wrażliwości sensorycznej, któremu towarzyszy przesadne skanowanie lub poszukiwanie groźnych informacji”.

Mogło to zabrzmieć nieco skomplikowanie, dlatego spróbujmy to sobie uprościć. Nadmierna czujność pojawia się, gdy skupiamy uwagę na czymś w ciele - bólu, asymetrii, dyskomforcie itd. Uznajemy to za “patologiczne” i myślimy o tym bardzo często w ciągu dnia. Dodatkowo, zwykle przypisujemy tym doznaniom jakieś znaczenie.

Gdy te znaczenia dokładają poczucie zmartwienia, niebezpieczeństwa, strachu itp., istnieje ryzyko pogłębienia problemu. Na poziomie neurologicznym, nasz mózg może się tak “przeprogramować”, że bardzo często będzie zwracać uwagę na daną część ciała i niepokojącą myśl.

Określenie “przeprogramować” mówi o zjawisku neuroplastyczności układu nerwowego - inaczej mówiąc jego plastyczności. Chodzi w tym o to, że układ nerwowy posiada zdolność do adaptacji i reorganizacji połączeń między neuronami. 

Tak więc długotrwała ekspozycja na takie myśli może “ćwiczyć” dane połączenia nerwowe, przez to zwiększać naszą czujność i doświadczenia związane z danym bodźcem. Innymi słowy można powiedzieć, że trenujemy wtedy zachowania, które utrudniają nam zmniejszenie dolegliwości i postrzeganie swojego stanu.

Przewlekły ból pleców i nadmierna czujność - przykłady

Aby lepiej zobrazować sobie nadmierną czujność, wyobraź sobie tenisistę z bolącym barkiem. 

Jego ból jest łagodny, ale ponieważ zmaga się z nim dłuższy czas, zaczyna mu towarzyszyć strach i lęk. Dochodzi presja związana z turniejem, na którym niedługo ma zagrać. “Muszę do tego czasu pozbyć się go”, “A co jeśli będzie inaczej?”, “Co jeśli ból się pogorszy?”...

Tenis przewlekły ból barku

Mija kolejny dzień. Ból się pogorszył. W jego głowie zaczynają się rodzić różne myśli. “Wczoraj na siłowni wykonywałem trochę ćwiczeń z obciążeniem nad głową. TO PEWNIE DLATEGO BOLI MNIE BARDZIEJ! Nie mogę wykonywać takich ćwiczeń, nie mogę nic robić nad głową! Ale zaraz… przecież w tenisie też bardzo często mam ręce nad głową - czy ja już nigdy nie zagram?!”

I tak dalej. To, co ta osoba mogła przegapić przy tych założeniach, to fakt, iż trenuje w ten sposób już ponad 10 lat, i nigdy dotąd nie miała takiego problemu. Tak więc skąd teraz takie myśli? 

A jakie przykłady możemy wyróżnić w bólu pleców? 

“Boli mnie podczas siedzenia - siedzenie mi szkodzi - muszę wszystko robić na stojąco - jak ja dam radę pracować jak mam uszkodzone plecy?”

“Boli mnie w trakcie schylania się - schylanie się jest złe - nie można się zginać w kręgosłupie - jak ja założe skarpetki jak w trakcie zgięcia wypada mi dysk?”

Ból pleców w trakcie dźwigania

Tak więc jak widzisz, samo natężenie bólu, które jak już wiesz może być wzmacniane - jest problemem - ale to co stwarza jeszcze większy problem, to wpływ tego doświadczenia na Twoje codzienne funkcjonowanie, samopoczucie i postrzeganie stanu.

Odnosząc się do ostatniego przykładu ze zginaniem się, taka osoba gdy tylko będzie musiała się schylić, w jej głowie automatycznie pojawi się informacja - “Uwaga, zaraz wykonasz zakazany ruch, który powoduje ból”. Nie myśli wtedy, że schyla się aby zawiązać buta czy aby wykonać jakieś inne zadanie. Robi to i tylko wyczekuje, kiedy pojawi się ból. Gdy ten się pojawi, nadmierna czujność dodatkowo potęguje odczucia. 

Przykładów może być znacznie więcej, jednak myślę, że znając teorię, nie będziesz mieć problemu aby zaobserwować swoje u siebie. Warto pamiętać, że nie muszą one wiązać się z bólem. Może to być forma kliknięcia, odczucia sztywności, przeskoku ścięgna, mikrodrżenia, różnic w budowie itd.

Przewlekły ból pleców i nadmierna czujność - co robić?

A co możesz zrobić, aby sobie w tym pomóc? Warto przede wszystkim skupić się na namierzeniu bodźców wyzwalających u Ciebie nawykowe, tzw. niepomocne zachowania (w tym te związane z bólem), które wpływają na Twoje samopoczucie i natężenie doświadczeń.

Wiemy, że samo pomyślenie o czymś stresującym powoduje wzmożoną odpowiedź mózgu. Wykonywane regularnie jak w treningu, wzmacnia te połączenia. To znaczy, że możesz wytrenować reakcje swojego mózgu na takie, które będą niepomocne w szybszym powrocie do zdrowia. Na szczęście, w drugą stronę też jest to możliwe. 

Dlatego to od czego warto zacząć, to po doświadczeniu uświadomić sobie czy Twoje myśli nie są już w przyszłości, myśląc nad różnorodnymi konsekwencjami/oczekiwaniami  związanymi z Twoim stanem. “Zauważenie” jest pierwszym krokiem do zmiany.

Po uświadomieniu sobie tych rzeczy można się nimi zająć. A możesz to zrobić przez skupienie się na wykonaniu 3 głębokich oddechów, co samo w sobie już uspokoi mózg.

Oddech w przewlekłym bólu

Dalej odpowiedz sobie na te 3 pytania:

- Jeżeli doświadczasz jakiegoś odczucia, czy problemem jest samo to doświadczenie (np. ból podczas schylania) czy to co odruchowo wiążesz z tym doświadczeniem? (np. to że masz 35 lat - odczuwasz to już od trzech i martwisz się, że całe życie będzie Ci to towarzyszyć)
- Jeżeli jest tym to, co z tym wiążesz, to czy są jakieś przesłanki naukowe które potwierdzają Twoje myśli? (np. mogę myśleć, że klikanie w moich stawach powoduje ich zużywanie - sięgam do prac i wiem, że jest to zwykłe zjawisko kawitacji)

Jak widzisz kluczowa jest Twoja wiedza o problemie i oczekiwania na niej bazowane, dlatego warto opierać się na faktach - nie mitach - właśnie po to, aby sobie nie szkodzić. 

Dlatego w HediUp kładziemy nacisk na materiały edukacyjne, które umożliwiają lepsze zrozumienie go. Mierząc samopoczucie naszych członków przez specjalne do tego akrusze, 

gdzie zapisują swoje odczucia, widzimy co powoduje ich niepokój. Następnie, udostępniamy lekcje skierowane na te obiekcje, wraz z praktycznymi do wdrożenia wskazówkami. Dodatkowo monitorujemy ich wykonywanie co wszystko łącznie skutecznie wpływa na poprawę tego stanu.

I ostatnie pytanie.

- Jeżeli już wiesz, że nie ma przesłanek mówiących o tym, że coś jest szkodliwe lub jest zwykłym następstwem urazu, który przechodzisz, to czy to, co z tym robisz, jest oparte o najskuteczniejsze formy postępowania z tym problemem i jest dostosowane do Ciebie?

Dzięki temu możesz się uspokoić, zachować chłodną głowę i nie dokładać sobie dodatkowo ‘’do pieca’’.

Pamiętaj, dopiero gdy regularnie będziesz powtarzać taki schemat, możesz wypracować w sobie umiejętność radzenia ze zbędnym lękiem i innymi nie pomocnymi emocjami. Tak samo tutaj jak i w treningu - bez regularności ciężko o długotrwałe efekty. Warto też pamiętać, że często jest więcej niż 1 bodziec zapalny, ale ten schemat jest uniwersalny.

Literatura